Z roku na rok nasze środowisko, powietrze i jedzenie jest coraz bardziej zanieczyszczone przez różnorakie związki chemiczne, substancje dodatkowe, konserwanty. Nie trzeba chyba mówić, że ma to swój wpływ na nasze narządy wewnętrzne. Kilka z nich zostało stworzonych do detoksykacji. Niestety są one przewlekle przeciążane przez wiele czynników i często nie radzą sobie, tak jak powinny, co może prowadzić do zmęczenia, osłabienia, powstania stanów zapalnych, a nawet zmian o charakterze nowotworowym.
Chciałabym zwrócić szczególna uwagę na potężną oczyszczalnię naszego organizmu – wątrobę.
U współczesnego człowieka to wątroba (narząd należący do elementu Drzewa - wg Medycyny Chińskiej) jest prawdopodobnie najbardziej obciążonym narządem w naszym organizmie.
Co obciąża wątrobę?
Najbardziej obciąża ją zbyt duża ilość tłuszczu, zwłaszcza tłuszcze przetworzone, środki chemiczne, używki i konserwanty. Tradycyjna filozofia medycyny chińskiej mówi, iż gdy wątroba jest zdrowa to możliwy jest swobodny i lekki przepływ energii przez nasze ciało. Kiedy osoba jest zharmonizowana, nie powinno dochodzić do powstawania stresu czy napięcia.
Osoby o zdrowej wątrobie są spokojne, z łatwością dokonują trafnych wyborów i są znakomitymi przywódcami. Brzmi wspaniale, prawda? Myślę, że naprawdę warto zadbać o naszą szczególną oczyszczalnię. Idzie wiosna, czas oczyszczenia, a więc idealny okres aby o siebie zadbać.
Jak oczyścić wątrobę?
- Aby regeneracja wątroby była skuteczna szczególnie zalecana jest ekspansywna, wznosząca moc pokarmów o smaku słodkim i ostrym, pożywienie głównie koloru zielonego np. herbata miętowa z odrobiną miodu. Natomiast zbyt ostre pożywnie lub zbyt duża jego ilość może nadto rozpalić naszą wątrobę! Ostre- tak, ale bez przesady
- Korzystne jest stosowanie wiosną przypraw: majeranek, rozmaryn, koper, bazylia, liść laurowy, kminek
- Znakomite będą zboża, nasiona strączkowe konstytucyjnie słodkie, poddane kiełkowaniu
- Marchewki, młode buraczki, i inne słodkie skrobiowe warzywa z wiosennych upraw (uwaga na nieekologiczne nowalijki, często bardzo pryskane!)
- Korzystniej jest gotować potrawy krócej, natomiast w wyższej temperaturze. Bardzo dobry sposób to gotowanie na parze lub krótkie duszenie, istnieje szeroki wybór garnków do tego typu gotowania. A jeśli używamy olei, najwłaściwszym sposobem przygotowania jest szybkie blanszowanie na oleju ryżowym lub maśle klarowanym
- Bardzo ważny dla prawidłowego funkcjonowania wątroby sen przed 23, aby mogła się w pełni zregenerować podczas godzin szczytowej aktywności pomiędzy 23:00 a 3:00 w nocy
- Bardzo często spotykam się z zastojami w wątrobie. Pokarmy, które będą umożliwiały wyjście z zastoju to np. rukiew wodna, cebulowate, natka gorczycy, kurkuma, bazylia, liść laurowy, imbir, chrzan, mięta, melisa, kardamon, kmin rzymski i korzeń arcydzięgla litwora. Warto pić napar z kurkumy - napój, który zawiera zarówno imbir, jak i kurkumę, dwie detoksykujące substancje, można też dodać do niego miód, kardamon i odrobinę pieprzu
- Gorzkie i kwaśne pokarmy zbierają nadmiary toksyn wątrobowych. W taki sposób będzie działał ocet, złagodzić go można przez dodatek miodu oraz wody- taką mieszankę można pić codziennie przed tydzień-dwa, najlepiej na czczo. Przynosi ona wspaniałe efekty. Nie każdy może ją jednak stosować, szczególnie nie nadaje się dla osób z podrażnioną śluzówką żołądka- wtedy należy zachować ostrożność i stosować na próbę małe ilości octu. Osoby z poważniejszymi problemami żołądkowymi np.wrzodami czy ostrymi podrażnieniami śluzówki żołądka nie powinny stosować octu wcale
- Inne pokarmy to: amarantus, quinoa, sałata rzymska, alfalfa, skórka pomarańczy (eko)
- Gorzkie zioła tj. korzeń mniszka lekarskiego, nasiona ostropestu plamistego, koszyczki rumianku szlachetnego znakomicie odciążą pracę wątroby. Ostropest plamisty można łykać w kapsułkach, natomiast najtańszą i bardzo skuteczną opcją jest zakupienie zmielonego ostropestu - łyżeczkę proszku wystarczy wymieszać w 1/3 szklanki wody i wypić. Jeśli mamy młynek do nasion, możemy także kupić całe nasiona i samemu zmielić. Niektórzy lubią podjadać całe nasiona, choć zgryzienie ich nie jest takie proste.
autor: Joanna Brejecka-Pamungkas
Dyplomowany naturopata, dietetyk holistyczny, terapeutka medycyny chińskiej, ziołolecznictwa ziół europejskich wg Medycyny Chińskiej, terapeutka Tuiny pediatrycznej, szkoleniowiec